Wpływ dzieciństwa na dorosłe życie

“Dzieciństwo jest jedyną porą, która tkwi w nas całe życie” to słowa Ryszarda Kapuścińskiego, z którymi w pełni się zgadzam. Kiedyś jednak dziwiły mnie stwierdzenia dotyczące ogromnego wpływu dzieciństwa na resztę życia. Bo przecież większości momentów, zwłaszcza z okresu wczesnego dzieciństwa, po prostu się nie pamięta. Poza tym, maluchy sporą część czasu spędzają na zabawie i niezbyt rozumieją, co się dookoła nich dzieje. Z perspektywy czasu wiem, jak bardzo się myliłam.

Dzieciństwo – wyposażenie na resztę życia

Być może Ty również podchodzisz sceptycznie do myśli, która przypisuje dzieciństwu tak ogromną rolę.  Być może nigdy się nad tym nie zastanawiałeś/aś. Dzieciństwo to okres w życiu, który często ulega mitologizacji. Kojarzy się z beztroską i swobodą. Szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo to jeden z najpiękniejszych podarunków, jakie można otrzymać od życia. Dzięki niemu łatwiej jest w dorosłości ufać innym ludziom, budować satysfakcjonujące związki i korzystać z szans od losu.

To prawda, że z pierwszych lat życia niewiele możemy sobie przypomnieć. Dzieje się tak, ponieważ układ nerwowy i mózg cały czas się jeszcze wtedy rozwija. Także zdolność mowy wykształca się stopniowo. Oznacza to, że mając 2-3 lata dziecko nie jest w stanie opisać tego co widzi i czuje. Tym samym nie ma ono narzędzi, by swoje wspomnienia „zapisać” w mózgu. Wszelkie jednak doświadczenia – negatywne i pozytywne – mają wpływ na rozwój jego układu nerwowego. Jeśli więc dziecko boi się, przebywa w nieprzewidywalnym otoczeniu lub po prostu doświadcza przemocy – te uczucia mogą zostać w nim na zawsze.

Wczesne dzieciństwo

Dziecko przychodząc na świat jest totalnie bezbronne. Jego życie jest w pełni zależne od opiekunów, którzy karmią je, myją, chronią przed zimnem i przegrzaniem. Już wtedy w jego ciele zapisują się pierwsze reakcje na świat zewnętrzy. Tworzy się także przekonanie, czy ten świat jest bezpieczny, czy może wrogi i nieprzewidywalny. Ważna jest również postawa rodziców. Czy adekwatnie odpowiadają na zachowania niemowlaka? Czy reagują na jego płacz i niepokój? Brak zainteresowania, chaotyczny sposób opieki, opóźnienie w odpowiadaniu na potrzeby dziecka, a w skrajnych przypadkach przemoc sprawiają, że maluch ma w sobie przeświadczenie o wrogości świata, które zostaje głęboko zapisane w jego podświadomości. Takiej osobie trudno będzie nawiązywać zdrowe i satysfakcjonujące relacje z innymi, gdyż nie ma ona pozytywnego wzorca. Odczuwane całe życie poczucie pustki, której nie da się niczym zapełnić, często pochodzi właśnie z pierwszych miesięcy i lat życia.

Okres przedszkolny

Równie znaczący jest okres przedszkolny. Dziecko rozumie już więcej, jego mowa staje się bardziej rozbudowana. Przedszkolak tworzy i rozwija swoje przekonania dotyczące świata, innych ludzi oraz… siebie. A czerpie je przede wszystkim od rodziców. Mogą oni mu np. na tym etapie zupełnie nieświadomie wpoić, że świat jest pełen niebezpieczeństw poprzez zabranianie wielu aktywności i wskazywanie na potencjalne zagrożenia (np. “nie biegaj bo się wywrócisz”). Postawa rodzicielska jest bardzo istotna również w kwestii emocji dziecka. Opiekunowie różnie reagują na doznawane przez nie lęki i trudności. Mogą je ignorować, bagatelizować albo dostrzegać i próbować oswoić. Dziecko, mimo dużego zasobu słów, dopiero uczy się rozpoznawać i nazywać swoje emocje.

Choć przedszkolak sporo wie, wciąż jednak ma problem by oddzielać fikcję od rzeczywistości. Perfekcyjnie odczuwa także wszelkie napięcie, wynikające np. z trudności małżeńskich lub finansowych jego rodziców.  Obserwowanie na przestrzeni lat relacji rodziców będzie miało również wpływ na to, jak będzie wyglądać w przyszłości kontakt dziecka z partnerem. Osobie z niestabilnego środowiska rodzinnego, ciężko jest zbudować oparty na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa związek. Podświadomie ma ona przekonanie, że los jest nieprzewidywalny, a relacje pełne są ambiwalencji. Dziecko przyswaja model komunikacji rodziców i może nauczyć się, że np. przemoc jest sprawą naturalną, a nawet oczywistą.

Okres szkolny

Teoretycznie dziecko z roku na rok staje się coraz bardziej niezależne. Jednocześnie może być ono więźniem zapisanych w nim negatywnych doświadczeń, emocji i przekonań. Nadopiekuńczy rodzic sprawia, że droga dziecka do autonomii jest trudniejsza. Może to w przyszłości zaowocować lękiem przed podejmowaniem własnych decyzji albo buntem (który może wiązać się nawet z przyjmowaniem narkotyków czy przestępczością). Z kolei rodzic, który stosuje przemoc, może skutecznie wdrukować w dziecko przekonanie, że nie jest warte miłości. Inna sytuacja to rzucanie z pozoru błahego tekstu „nie histeryzuj!”, który sprawia, że dziecko nie czuje wsparcia i uczy się, że jego emocje są lekceważone.

Na tym etapie ważna staje się szkoła i miejsce dziecka w społeczeństwie. Nadal potrzebuje ono wsparcia jeśli chodzi o naukę czy kontakty z innymi. Jeśli jednak usłyszy, że nie rozumie danego zagadnienia w szkole bo jest głupie albo się niezbyt przykłada do nauki, nie będzie ono miało raczej motywacji do przyswajania wiedzy czy ciężkiej pracy jaką bywa nauka. To, czy dziecko jest motywowane, a w razie potrzeby akceptowane ze swoimi trudnościami, znajdzie odzwierciedlenie w jego samoocenie i strategiach radzenia sobie ze stresem.

Perspektywa dorosłego i dziecka

Wielu z nas nie widzi, że pewne problemy (dotyczące np. relacji, samooceny czy sposobów radzenia sobie ze stresem), a nawet zaburzenia psychiczne mają swoje źródło w dzieciństwie. Jeśli napotykane trudności są chroniczne i powodują dużo cierpienia, wówczas warto udać się na psychoterapię, która daje przestrzeń do tego, by przyjrzeć się z bliska swoim problemom. Każdy z nas ma w sobie dziecko, któremu być może zabrakło rodzinnego ciepła, uwagi czy wsparcia. Warto się tą częścią siebie zająć. Będąc bowiem osobą dorosłą, odzyskujemy stery i możemy pokierować naszym życiem, stworzyć nowe przekonania i wzorce, które będą dla nas zdrowsze. Zaletą tego podejścia jest także to, że będąc rodzicami, stajemy się bardziej świadomi i wrażliwi. Okazując dziecku miłość i wsparcie, pomagamy stać mu się odpornym psychicznie i szczęśliwym dorosłym, a także nadajemy naszym negatywnym doświadczeniom pozytywnego wydźwięku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.