Toksyczna relacja. Dlaczego wciąż w niej tkwisz?

Tkwisz w toksycznym związku albo podejrzewasz, że może taki on być? Zastanawiasz się nad tym, aby odejść od partnera, ale nie jesteś w stanie podjąć tej ostatecznej decyzji? Jeśli na oba pytania odpowiedź brzmi tak, to znaczy, że musisz się przyjrzeć nie tylko swojej relacji, ale też swoim przekonaniom.

Czy tkwisz w toksycznym związku?

Wiele osób zastanawia się, czy tkwi w toksycznym związku, czy może jednak przesadza w swojej ocenie. Na czym polega więc patologiczna relacja? Może ona przejawiać się na wiele sposobów. Zamiast szukać jej cech charakterystycznych, łatwiej jest określić, czego w niej nie ma: przede wszystkim szacunku, akceptacji i miłości. Brakuje w niej także szczęścia oraz satysfakcji ze związku.

W toksycznej relacji zaobserwować można przejawy manipulacji, kłamstwa, zdrady, a często nawet i przemocy. Nie zawsze wyraża się ona w jednoznaczny sposób. Zdarza się, że niezdrowa relacja jawi się z zewnątrz jako wzorcowa. Toksyczny partner potrafi nieraz skutecznie grać emocjami drugiej osoby, przerzucać na nią winę i odpowiedzialność. Nic dziwnego więc, że ciężko czasami jest obiektywnie ocenić swoją sytuację.

Jeśli nie wiesz, czy tkwisz w toksycznym związku, możesz skorzystać z kilku podpowiedzi:

  1. Zapytaj osoby, które dobrze znają Ciebie i Twojego partnera o zdanie. Dowiedz się, czy widzą coś niepokojącego w Twoim związku i jak go oceniają.
  2. Jeśli gubisz się w swoich emocjach i ocenach co do swojego związku, nie bój się opowiedzieć o nich komuś z zewnątrz: to może być Twój bliski, np. przyjaciel lub psycholog. Osoba z zewnątrz pomoże Ci ocenić poszczególne sytuacje, da Ci informację zwrotną, czy w jej ocenie są one naturalne, czy już może toksyczne.
  3. Przypomnij sobie swoje wcześniejsze relacje. Co o nich myślałeś/aś będąc w nich, a co kilka miesięcy, a nawet lat po ich zakończeniu? Czy były w nich wątki toksyczne i przemocowe? Postaraj się odnieść swoje zachowania i doświadczenia z przeszłości do tego, co jest tu i teraz.
  4. Zastanów się, czy czujesz się kochany/a i akceptowany/a? Odpowiedź przecząca jest bardzo wymowna.

Dlaczego tkwisz w toksycznym związku?

Jeśli wiesz już, że Twój związek jest toksyczny, należy podstawić sobie drugie pytanie: dlaczego w nim tkwię? Powodów może być kilka. Sprawdź, czy któraś z poniższych myśli nie jest Ci bliska.

  • Nie zasługuję na nic lepszego. – Być może nosisz w sobie przekonanie, że nie zasługujesz na lepszą relację, dlatego też tkwisz w obecnej. Masz poczucie, że szczęśliwy związek nie jest Ci pisany.
  • Większość związków tak właśnie wygląda. – Nasze wyobrażenia na temat związków czerpiemy przede wszystkim z obserwacji relacji rodzinnych, a zwłaszcza tej między naszymi rodzicami. Jeśli była ona toksyczna to możemy po cichu zakładać, że tak właśnie jest w większości przypadków.
  • Miłość to cierpienie. – Zakładasz, że bez cierpienia nie ma miłości. Spokojny i satysfakcjonujący związek wydaje Ci się niemożliwy.
  • On/ona się zmieni. – Partner przeprasza i obiecuje poprawę? Rzucił picie i zabrał Cię na romantyczną kolację? A może wydaje Ci się, że ma duże problemy, których nie rozwiąże bez Twojego wsparcia? Jeśli tak, to oznacza, że wciąż dajesz mu/jej szansę i zakładasz, że może się zmienić. Ile jednak szans Twój partner już zaprzepaścił?
  • Nie chcę być sam/sama. – Tkwisz w toksycznym związku, bo boisz się samotności. Może Ci się wydać, że nawet tak niedoskonała relacja jest czymś lepszym niż życie w pojedynkę. Boisz się, że po odejściu od obecnego partnera nikogo już sobie nie znajdziesz.
  • Może to ja jestem problemem? – W jednym momencie doskonale zdajesz sobie sprawę, że tkwisz w relacji toksycznej, by po chwili znów zaczęły nachodzić cię wątpliwości. Zadajesz sobie pytania: może przesadzam? Może jestem osobą nadwrażliwą? A może to ze mną jest coś nie tak? Zatracasz osąd sytuacji, nie ufasz swojej intuicji i łatwo popadasz w poczucie winy.

Pamiętaj: Twoje myśli, które są odzwierciedleniem głębszych przekonań na temat samego siebie, świata oraz innych ludzi, wcale nie muszą być prawdziwe. Wręcz przeciwnie, często pochodzą z zewnątrz, są sztywne i niekonstruktywne. Warto więc zacząć je podważać.

Wyjście z toksycznej relacji

Wyjście z toksycznej relacji nie należy do łatwych. Zwłaszcza że w większości związków zdarzają się także dobre chwile. Na pewno masz świadomość, jak wiele zainwestowałaś/eś w to czasu oraz emocji. Nie tak łatwo więc powiedzieć sobie: to nie jest dla mnie dobre, czas odejść.

Zakończenie tego typu relacji jest procesem, który zaczyna się od świadomości, że tkwisz w związku, który nie tylko jest destruktywny, ale też czyni Cię nieszczęśliwą osobą. Warto, by przy okazji pojawiła się myśl, że na to szczęście zasługujesz. Wtedy naturalne staje się dla Ciebie, że należy wreszcie pójść własną drogą, bez dotychczasowego partnera.

W następnej kolejności trzeba zastanowić nad swoimi przekonaniami, które pchają Cię w ręce osób zachowujących się toksycznie. Być może potrzebna będzie praca nad asertywnością czy niską samooceną. A może za bardzo poświęcasz się na drugiej osoby, przez co zbyt mocno i bezkrytycznie angażujesz się w relację? Odpowiedź jest w Tobie.

Choć bycie w toksycznej relacji jest bardzo raniące i trudne, stanowi cenną lekcję, o ile tylko jesteśmy odważni, aby się z nią zmierzyć. Wnioski są na ogół bolesne, ale też uzdrawiające. W pracy nad własnymi przekonaniami na nowo musimy zmierzyć się z prawdą o sobie i świecie. Okazuje się, że często jest ona zupełnie inna, niż nam się przez lata wydawało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.