Stach i lęk to nie to samo. Czym się różnią?

Terminy strach i lęk na ogół są traktowane jako synonimy i są używane zamienne. I choć na co dzień większość osób nawet nie zastanawia się nad różnicami pomiędzy tymi pojęciami, mają one kluczowe znaczenie w obszarze psychologii czy psychiatrii. Warto się w te różnice wgłębić.

Czym jest strach?

Strach to jedna z emocji podstawowych, bez której ludzkość nie miałaby szans, by przetrwać. Strach ma ewolucyjne podłoże i pojawia się w sytuacjach obiektywnego zagrożenia. Dla naszych odległych przodków mógł to być atak drapieżnika, a dla nas może to być sytuacja napadu na ulicy. Strach aktywuje w nas reakcję „walcz albo uciekaj”, co sprawia, że organizm produkuje więcej hormonów, w tym adrenalinę. Efekt? Przyśpiesza bicie serca , wzrasta ciśnienie krwi, rozszerzają się oskrzele i napinają mięśnie. Organizm jest w pełni zmobilizowany, aby uciec lub walczyć o przetrwanie. Oczywiście zdarza się, że nasza interpretacja zagrożenia jest nieadekwatna. Osoba, która panicznie boi się psów, może odczuwać strach wobec czworonoga, który nie jest wcale agresywny. Na ogół jednak strach jest pożyteczny i może nawet uratować nasze życie.

Czym jest lęk?

Lęk może pod wieloma względami przypominać strach: sprawiać, że dana osoba jest przerażona, a jej organizm włącza reakcje „walcz albo uciekaj”. Problem leży w przyczynie lęku, która nie ma obiektywnego charakteru. Źródło lęku często bywa mgliste i niejasne, a poczucie zagrożenia wynika z subiektywne pojmowanego niebezpieczeństwa.  Na przykład osoba, która leci samolotem, może odczuwać lęk, że ulegnie on wypadkowi, choć nic na to nie wskazuje. Niektórzy przyznają, że stan niepokoju wywołuje w nich ciemność, tłum czy określone dźwięki, choć nie potrafią sprecyzować, dlaczego miałoby to być dla nich zagrażające. Podobnie jak strach, lęk może być krótkotrwały (np. w czasie ataku paniki), na ogół ma jednak uporczywy i przewlekły charakter.

Różne oblicza lęku

Z lękiem zawsze związana jest jakaś tajemnica. Jest mglisty, trudno go objąć rozumiem. Sprawy nie ułatwia to, że może on się przejawiać na wiele sposób. Bywa, że ma formę napadów paniki – człowiek ma wówczas poczucie, że zaraz umrze lub zwariuje. Lęki dość często mają postać fobii, co oznacza, że wiążą się z konkretnym obiektem (jak np. pająki), zjawiskiem (np. ciemność) lub okolicznościami (podróż samolotem, przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu). Mówi się też o lęku uogólnionym. Nie jest on tak intensywny, jak w przypadku paniki, ale ma stały charakter. Kolejnym obliczem lęku są zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Polegają one na tym, że człowiek odczuwa przymus powtarzania danej czynności (która ma go przed czymś chronić np. mycie rąk przed bakteriami) lub doświadcza natrętnych myśli, które wywołują w nim dyskomfort i cierpienie. Lęk występuje także w przypadku zespołu stresu pourazowego. Niepokój jest wówczas wynikiem traumatycznych przeżyć i wspomnień z nimi związanych. 

Bać się czy nie bać?

Strach to uczucie, które mobilizuje nasz organizm do działania i zwiększa szanse uratowania się w zagrażającej sytuacji. Lęk, choć wydaje się pozbawiony sensu, jest doświadczany przez każdego z nas, w wielu sytuacjach jest naturalną reakcją i może pełnić funkcję adaptacyjną. Lęk jest więc nieodłączną częścią naszego życia i może być źródłem wiedzy o nas samych. Zdarza się jednak, że ma dokuczliwy charakter, utrudnia, a nawet uniemożliwia życie codzienne, powoduje cierpienie. W takich przypadkach nie ma co zwlekać z wizytą u specjalisty. Pomocna będzie psychoterapia, w wielu przypadkach także farmakoterapia. Życie w cieniu lęku, czy to napadowego czy o chronicznym charakterze, bywa nie tylko pełne bólu, ale też samotności. I choć niepokój jest integralną częścią naszej egzystencji, nie warto dawać mu sterów nad naszym życiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.