Granice w relacjach interpersonalnych. Dlaczego są tak ważne?

Czasem można usłyszeć o graniach nie w kontekście geografii i państw, ale w ujęciu psychologicznym. Termin ten obrazuje naszą odrębność od innych ludzi. Ci z kolei mogą nasze granice naruszać, choć często nieświadomie. Bardzo ważne jest więc to, aby umieć je wyznaczać.

Dlaczego wyznaczanie granic jest ważne?

Z doświadczenia wiem, że w większości rozmów z osobami przychodzącymi do gabinetu psychologicznego pojawia się problem granic. Na ogół mają one trudność z ich wyznaczaniem, choć są także ludzie, którzy je nagminnie naruszają. Na początku staram się więc wskazać na istnienie tych granic oraz pokazać, jak są one ważne dla budowania zdrowych relacji z innymi.

Kiedy rozmawiamy z obcym człowiekiem na ulicy, staramy się zachować dystans. Ale kiedy już spotkamy w kawiarni znajomego, to podchodzimy do niego dużo bliżej, a może nawet pozwalamy sobie na dotyk. Zdarza się jednak, że pewnych gestów nie chcemy wykonywać niezależenie od osoby, z którą przebywamy, gdyż wywołują one w nas dyskomfort. Podobnie jest z granicami psychologicznymi.

Mamy różne doświadczenia i osobowości. Jedne rzeczy jest nam łatwiej zaakceptować, inne trudniej. Przykładowo, pytanie o wielkość wypłaty dla jednej osoby może być naturalne, a dla innej bardzo wścibskie. Jeśli nie chcemy o tym rozmawiać, najlepiej jest zakomunikować to drugiej stronie.

Jaka powinna być zdrowa granica?

Granica jest zawsze ustalana indywidualnie, przefiltrowana przez nasze doświadczenia, potrzeby, lęki. Bardzo możliwe, że kobieta, która od dzieciństwa ćwiczy taniec towarzyski, nie będzie miała problemu, że nowo poznany człowiek obejmie ją w talii. Ten sam gest może być jednak nieprzyjemny dla innej osoby, zwłaszcza takiej, która przeżyła molestowanie seksualne. Nie zawsze jesteśmy w stanie zgadnąć, dlaczego dla danej osoby granica przebiega w tym, a nie w innym miejscu. Z pewnością jednak istnieje jakiś tego powód, który należy po prostu uszanować.

Zdrowe granice powinny być jednak w jakimś stopniu elastyczne. Jeśli są zbyt luźne, wówczas stają się przyzwoleniem dla innych osób do manipulacji lub agresywnych, a czasem wręcz przemocowych działań. Jeśli z kolei są zbyt sztywne, takiej osobie będzie zwyczajnie trudno nawiązywać relacje z innymi. Bliskość z drugim człowiekiem zawsze opiera się na kompromisie, tyczy się to również granic. Niezdrowe granice wynikają na ogół z traumy czy niewłaściwych wzorców w dzieciństwie, warto więc w takim przypadku skontaktować się z psychologiem.

Jak dbać o swoje granice?

Na początku warto sobie uświadomić ich istnienie. Często dzieje się to w interakcji. Dana osoba zachowuje się w sposób, który wywołuje w nas duży dyskomfort lub niechęć. Może zadawać niewygodne pytania bądź dawać komentarze, które nam się nie podobają. To znak, że nasze granice są naruszane. A zarazem najlepszy czas na ich wyznaczenie. Najlepiej zrobić to werbalnie („nie chcę odpowiadać na takie pytanie”, „nie podoba mi się takie zachowanie”, „nie chcę słuchać tego typu komentarzy”). Przekaz najlepiej wzmocnić poprzez mimikę lub mowę ciała.

Warto pamiętać, że ludzie często naruszają nasze granice nieintencjonalnie. To dlatego ważne jest, aby wyrazić się jasno i precyzyjnie, ale zarazem bez agresji. Dopiero jeśli osoba nie reaguje na dany komunikat, wyśmiewa nasze potrzeby lub nasila swoje zachowanie, wówczas można pozwolić sobie na ostrzejszy ton. W wielu przypadkach sprawdzi się opuszczenie niekomfortowej sytuacji.

Dużo osób, które przyszły do mojego gabinetu, miało problem z wyznaczeniem granic. Bały się, że utracą one szacunek innych osób, wydawało im się, że przesadzają lub nie zostaną zrozumiane. Choć można omówić na przykładach, jak powinno wyglądać wyznaczanie granic, to myślę, że najważniejszy jest szacunek do samego siebie i własnych uczuć. To właśnie on daje nam siłę do tego, aby powiedzieć „stop”.

Szanowanie granic własnych, szanowanie granic innych

W relacji nie chodzi jedynie o wyznaczanie własnych granic, ale również o szanowanie granic innych. Z pewnością nie raz każdy z nas ją naruszył. To normalne. Nie zawsze jesteśmy w stanie zgadnąć, gdzie przebiega granica danej osoby, możemy nie mieć świadomości tego, co czuje, bywa, że się zwyczajnie zagalopujemy. Powinniśmy jednak zareagować na to, że ta osoba wyznacza nam granicę, zatrzymuje nasze słowa lub przerywa gesty. To nic osobistego – każdy człowiek ma do tego prawo. Szacunek musi być zawsze obustronny.

Wyznaczanie zdrowych granic to dla wielu osób trudna sztuka. Da się jednak ją wyćwiczyć. Paradoks polega na tym, że aby stworzyć z kimś satysfakcjonującą relację, należy być świadomym odrębności: swojej i tej drugiej osoby. Jej przejawem są właśnie granice.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.