Czy odczuwasz lęk przed bliskością? Miłość jest też dla Ciebie

Bliskość. Źródło bezpieczeństwa, ciepła i wsparcia. Dla ludzi, którzy jednak nie mieli pozytywnych doświadczeń z bliskością, wymaga ona trudu i podjęcia dużego ryzyka. Wiele osób czuje się zranionych bądź nie otrzymało odpowiednich wzorców, jak bliskość budować. Sprawia to, że borykają się one z obawą, która utrudnia tworzenie im głębokich i satysfakcjonujących relacji. Czy i Ciebie dotyczy lęk przed bliskością?

Skąd się bierze lęk przed bliskością?

Lęk przed bliskością daje o sobie szczególnie znać w relacjach romantycznych. Wymagają one ogromnego zaangażowania i… ryzyka. Ciężko jednak się go podjąć, jeśli ma się negatywne doświadczenia. Najczęściej ich źródło tkwi w dzieciństwie. Wielu rodziców nie umie stworzyć bezpiecznego i pełnego ciepła domu. Borykają się oni z własnymi problemami natury psychicznej, a nawet z uzależnieniami. Bywa, że stosują przemoc bądź się emocjonalnie chłodni i niedostępni. Zdarza się, że dziecko zostaje przez rodzica opuszczone – w wyniku rozwodu, choroby czy śmierci. Wiele sytuacji może sprawić, że dziecko będzie przeżywać bliskość jako coś zagrażającego. Do tego dochodzą inne doświadczenia z późniejszych lat życia, związane z rówieśnikami czy relacjami romantycznymi. Próby zbudowania bliskości mogą skończyć się dużym rozczarowaniem, rodząc w danej osobie przekonanie, że nie warto nikomu ufać. Szczera rozmowa, czułe gesty i pełne miłości słowa – rzeczy, które wielu osobom przychodzą naturalnie, innym sprawiają duży kłopot…

Lęk przed bliskością – objawy

Zastanawiasz się, czy lęk przed bliskością Cię dotyczy? To bardzo możliwe, jeśli odnajdujesz siebie w kilku z poniższych opisów.

-Twoje relacje są powierzchowne. Masz dużo znajomych, ale nie bliskich przyjaciół. Lubisz spotykać się z ludźmi na neutralnym gruncie. Chętnie poznajesz nowych ludzi, niekoniecznie jednak zacieśniasz więzi z osobami, które już znasz.

-Nie lubisz kontaktu fizycznego. Zarówno jeśli chodzi o przyjacielskie klepnięcie po plecach, jak i przytulającego się do Ciebie partnera. Czujesz, że Twoje granice są naruszane, nie umiesz odpowiadać na gesty i dotyk.

-Jest Ci dobrze w pojedynkę. Nie szukasz partnera lub partnerki bądź po prostu preferujesz przelotne związki.

-Masz trudność, by mówić o swoich emocjach i potrzebach. Czujesz wtedy, że słowa grzęzną Ci w gardle. Czasem nawet nie umiesz opisać tego, co Ci leży na sercu. Bywa, że wstydzisz się otworzyć, obawiając się reakcji drugiej strony.

-Twoje relacje romantyczne nie trwają długo. Na początku jest świetnie, kiedy jednak po paru miesiącach zaczynasz lepiej poznawać partnera, wówczas tracisz nim zainteresowanie. Bywa, że błahostki są dla Ciebie dużym problemem, zaczynasz widzieć same negatywny w swoim partnerze. Szukasz powodów do odejścia, zamiast skupić się nad tym, jak popracować nad związkiem.

-Cenisz swoją niezależność. Jeśli jesteś z kimś blisko, to czujesz, że się dusisz. Myślisz o tym, aby wyjechać gdzieś daleko lub skupić się na pracy. Masz potrzebę powrotu do swojej samotni. Boisz się, że w kontakcie z drugą osobą stracisz poczucie własnego „ja”.

-Będąc w związku, obawiasz się porzucenia. Nie potrafisz zaufać partnerowi. Wiele zachowań z jego strony wydaje Ci się podejrzanych. Skupiasz się na tym, co może wyjść nie tak. Możliwe, że czujesz nieuzasadnioną zazdrość. Sabotujesz partnera, nie umiesz docenić jego/jej starań.

-Z trudem radzisz sobie, jeśli w związku pojawią się nieporozumienia i konflikty. Wydaje ci się, że jeśli między Tobą a partnerem wywiąże się kłótnia, to znaczy, że wasz związek nie ma racji bytu.

-Masz wygórowane i nierealistyczne oczekiwania wobec partnera. Z trudem wybaczasz, jeśli popełni on/ona jakiś błąd.

-Wiążesz się z partnerami, z którymi relacja z góry skazana jest na przegraną. Być może mieszkają oni daleko, są już w związku małżeńskim bądź również mają swoje problemy emocjonalne.

-Mimo że bliskość Cię przeraża, bardzo jej pragniesz. Jeśli zaczynasz ją jednak budować, czujesz, że nie dajesz rady. Pojawia się lęk. Masz w sobie dwa ambiwalentne uczucia.

-Życie zawodowe i rozwijanie własnych zainteresowań jest dla Ciebie bardzo ważne. Łapiesz dziesięć srok za ogon, dzięki czemu masz wymówkę, by nie skupiać się na życiu uczuciowym.

-Nadużywasz alkoholu lub substancji psychoaktywnych, które pozwalają Ci przestać czuć wewnętrzną pustkę. Być może borykasz się z jakąś inną formą uzależnienia.

Jak pokonać lęk przed bliskością?

Jeśli zauważasz u siebie oznaki lęku przed bliskością to już połowa sukcesu! Tak naprawdę sporo osób boryka się z tym problemem. Niestety, one same nie są go na ogół świadome. Przyczyn swoich porażek miłosnych szukają w czynnikach zewnętrznych, nie próbując się nawet zastanowić się nad własnym zachowaniem. Samoświadomość to pierwszy, ale chyba też najważniejszy krok ku zmianie.

Pamiętaj, Twój lęk wynika z trudnych doświadczeń. Być może nikt nie nauczył Cię, czym jest bliskość. A może w Twoim życiu było wiele rozczarowań, samotności, nawet przemocy. Powodów może być wiele. Lęk jest więc naturalną reakcją. Niestety, utrudnia Ci on doświadczenia bliskości w nowy i pozytywny sposób.

Zmierzenie się z tym lękiem wymaga więc przede wszystkim Twojej decyzji. Być może budujesz już jakiś związek. Musisz być świadomy/a, że wielokrotnie pojawi się w Tobie chęć ucieczki. Będziesz widzieć partnera w czarnych barwach, szukać powodów do rozstania, prowokować kłótnie czy unikać deklaracji. Jeśli jednak w głębi duszy czujesz, że w Twoim sercu jest uczucie do drugiego człowieka i widzisz wartość w tym, że jest on obecny w Twoim życiu – postaraj się przetrwać.

„Kochać znaczy wytrwać i zostać. Kochać znaczy opuścić świat fantazji i wejść w świat, w którym możliwa jest trwała, realna miłość. Twarz w twarz, kość w kość, miłość pełna oddania. Kochać znaczy zostać, kiedy każda komórka woła „uciekaj!”.

Clarissa Pinkola Estés 

Nie bój się powiedzieć partnerowi o swoich trudnościach i obawach. Jeśli jest to osoba ze zdrowymi wzorcami, będzie Twoim najlepszym wsparciem, jeśli chodzi o otwieranie się na bliskość. Pamiętaj, że lęk przed bliskością można przepracować także w procesie psychoterapii. Ciesz się z drobnych chwil, które pozwalają Ci się zbliżyć do ukochanej osoby. Nad trudnościami po prostu pracuj. Szukaj wsparcia i wybaczaj sobie potknięcia. Bardzo możliwe, że szczęście jest bliżej, niż myślisz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.